Ciasta może niekoniecznie kojarzą się z tradycyjną kuchnią japońską, jednakże ta współczesna ma w temacie deserów wiele do zaoferowania. Tiramisu z zielonej herbaty matcha (zamiast kawy i kakao) jest już klasykiem, a japońska Cafe Relax na Immermanstraße ma coraz więcej pomysłów.
Powyżej w kolejności od lewej : tartufo mocca, niemiecki Bienenstich w wersji francusko - owocowej, mus jeżynowo-porzeczkowy (dekorująca jeżyna została pokryta prawdziwym złotem) i wspomniane już matcha -tiramisu podane z zaskakująco komponującym z tym espresso ;)
Dodatkowym plusem są typowo japońskie porcje: malutkie, na kilka momentów poznania smaku, nieprzesycące i pozostawiające miejsce na kolejne.
Blog Cafe Relax TU
Mój tekst do wpisu na blogu "Japonia wspaniale normalna" dotyczącego małżeństw mieszanych w Japonii:
OdpowiedzUsuńOgólnie jak japonka chce mieć męża obcokrajowca musi wyjechać z Japonii, lub on musi mieć dobrą, stałą prace, a jak wiadomo obcokrajowcom nie daje się dobrych stanowisk i koło się zamyka.Przypominam także, że np. policja japońska BARDZO BARDZO nie lubi "gaijinów", tak bardzo, że nawet plakaty "odpowiednie" wywiesza, ogólnie jak ktoś miał z nimi do czynienia wie co mam na myśli zwłaszcza faceci, jak się trafia na 3 MIESIĄCE do pudła za to, że jesteś obcokrajowcem, bo jakiś Japończyk kogoś pobił to zawsze szukają obcokrajowca najpierw jak masz pecha tam być to po tobie, sami państwo widzą jak ciężko jest tam obcokrajowcom, to nie są wcale tylko "fajni, cudowni ludzie, z którymi można się super czuć" jak pisze "Polponka" to także kraj bardzo niefajnych ludzi, z którymi nie da się dobrze bawić z tego względu, że jesteś widziany i traktowany jak intruz, a nie gość np. Japończycy mogą mieć żony, dziewczyny z innych krajów, ale jak japonka ma chłopaka(co jest bardzo rzadkie, japonki raczej nie lubią obcokrajowców) to facet ma kiepsko u wszystkich na czele z jej rodzina i policją. Tyle w temacie, jeszcze raz apeluje Japonia nie jest taka cudowna jak ta Pani pisze!!!!
Sorki tutaj jest pełny tekst mojego wpisu:
OdpowiedzUsuńWitam. Ja całkowicie nie zgadzam się z autorką postu.Proszę się nie dać nabrać, nie wiem bo tutaj o małżeństwach mieszanych piszą Polki mające męża japończyka, więc może to jakoś inaczej jest. Jeśli chodzi o facetów z innego kraju to japońska rodzina NIGDY NIGDY NIGDY nie zaakceptuje męża obcokrajowca, a jak rodzina się jakoś zgodzi to "otoczenie" już nie, najgorzej mają oczywiście dzieci. Czytałem wiele o tym, że rodzice wolą by dziecko umarło niż żeby miało męża obcokrajowca, bardzo wiele dziewczyn jest wydziedziczanych i ma zakaz wstępu do domu, albo zamyka się taką "niesforną" w domu nawet na kilka lat(!!!) aż się zgodzi na małżeństwo z japończykiem, lub ma być sama, ale nigdy, przenigdy z obcokrajowcem.Autorka pisze o wyjątkach, kilku rodzinach, które są fair wobec swojego i czyjegoś dziecka, ale pamiętajcie takie podejście to wyjątkowa rzadkość, jakieś 2 na 1000 przypadków na serio.Ogólnie jak japonka chce mieć męża obcokrajowca musi wyjechać z Japonii, lub on musi mieć dobrą, stałą prace, a jak wiadomo obcokrajowcom nie daje się dobrych stanowisk i koło się zamyka.Przypominam także, że np. policja japońska BARDZO BARDZO nie lubi "gaijinów", tak bardzo, że nawet plakaty "odpowiednie" wywiesza, ogólnie jak ktoś miał z nimi do czynienia wie co mam na myśli zwłaszcza faceci, jak się trafia na 3 MIESIĄCE do pudła za to, że jesteś obcokrajowcem, bo jakiś Japończyk kogoś pobił to zawsze szukają obcokrajowca najpierw jak masz pecha tam być to po tobie, sami państwo widzą jak ciężko jest tam obcokrajowcom, to nie są wcale tylko "fajni, cudowni ludzie, z którymi można się super czuć" jak pisze "Polponka" to także kraj bardzo niefajnych ludzi, z którymi nie da się dobrze bawić z tego względu, że jesteś widziany i traktowany jak intruz, a nie gość np. Japończycy mogą mieć żony, dziewczyny z innych krajów, ale jak japonka ma chłopaka(co jest bardzo rzadkie, japonki raczej nie lubią obcokrajowców) to facet ma kiepsko u wszystkich na czele z jej rodzina i policją. Tyle w temacie, jeszcze raz apeluje Japonia nie jest taka cudowna jak ta Pani pisze!!!!
Przykro, że miał Pan jakieś osobiste przykrości związane z Japonią. Małżeństwo jest zadaniem do budowania przez całe życie, a wielokulturowe wymagają tym bardziej pracy. Znam wiele takich małżeństw i jak dotąd tylko dwa z nich były nieudane. Oba rozpadły przez partnerów niejapońskich. Jedna z osób pokrzywdzonych, Japonka, obecnie wymaga opieki psychiatrycznej. Ale wyciąganie teraz wniosków z faktu, że została pokrzywdzona przez męża Polaka w stylu np. że wszyscy mężowie Polacy wpędzają swoje żony w choroby psychiczne byłoby ciężkim nadużyciem.
OdpowiedzUsuńNie rozumiem, dlaczego zamieszcza Pan komentarze do innego bloga akurat na moim blogu i to do tego do posta o ciastach japońskich.
W przyszłości nie zamierzam odpowiadać na anonimy.
Dziękuję, że Pan odpowiedział.Nie miałem do kogo z tym napisać i Pan jeden, jedyny mi odpisał to jest bardzo miłe z Pana strony.
OdpowiedzUsuń47 yr old Librarian Dorian McFall, hailing from Saint-Jovite enjoys watching movies like Laissons Lucie faire ! and Reading. Took a trip to Shark Bay and drives a S40. jego wyjasnienie
OdpowiedzUsuń