poniedziałek, 2 sierpnia 2010
Cos się kończy, coś się zaczyna
Zamknięto nastarszą restaurację japońską w Düsseldorfie - Nippon-Kan. Długi podatkowe... Strasznie nam szkoda, bo była to jedna jedyna przy tak wielu tutaj posiadająca zashiki, czyli osobną salkę z zasuwanymi "drzwiami".. W Warszawie podobno na takie pomieszczenia używa sią określenia samych mat wyścielających podłogę : tatami.
Za to dwa domy dalej na miejscu francuskiej piekarni powstała Waraku z możliwością zakupu onigiri.
2 € za sztukę, co przy cenach na Oberkassel (1,3 €) stawia pod znakiem zapytania, jak długo wytrwają ci eksperymentatorzy. Miejsce charakteryzuje się dużą rotacją, ale jest świetnie położone.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo proszę niezalogowanych użytkowników o podpisywanie się jakimś nikiem. Chciałabym (i pewnie też czytelnicy) móc odróżniać anonimowego komentatora z piątku od anonimowego komentatora z niedzieli.
Być może upłynie kilka dni, zanim będę mogła odpowiedzieć, ale cieszę się z każdego komentarza. Dziękuję za trud dialogu :)i zapraszam znów.